Kto najbardziej czaruje was głosem?
Moja ścisła trójka to:
1. Sean Connery (niezmiennie od stu lat)
2. Matthew Macfadyen
3. Alan Rickman
Uwielbiam brytyjskie kino aktorów i głosy Matt jest magiczny i jest absolutnym numerem1 !
ale lubioe słuchać tez Michaela Caine, Benedicta Cumberbatch (ten to czaruje !),Ewan McGregor ten szkot ma głos mniam!!!Daniel Day-Lewis i wielu wielu innych :)
Michael Caine i Ewan McGregor to niezwykłe osobowości same w sobie. Ewan świetnie śpiewa i w takim wydaniu go uwielbiam. Mr. Caine to dżentelmen starszej daty z tą niezwykłą rubasznością, którą mają tylko Anglicy. Prawdziwą magię głosu najlepiej czuję w zwykłych wywiadach. Jeśli podoba mi się tak samo jak w filmie, to jestem w siódmym niebie!
Też podoba mi się głos Ewana, ale mój top to Metthew, Tom Hardy całkowicie, zwłaszcza w Mroczny rycerz powstaje i mniej znany, ale mój ulubiony aktor Max Minghella :)
@ mac_13
Aż sobie sprawdziłam.
1. https://www.youtube.com/watch?v=1n3n2Ox4Yfk (czroszkę jakby szepleni, czy mi szę wydżaję?)
2. https://www.youtube.com/watch?v=XGmCZnliYmg
3. https://www.youtube.com/watch?v=xP06F0yynic (aż dostałam gęsiej skórki... ^^)
Zdecydowanie Metthew Macfadyen. W "Trzech Muszkieterach" widziałam go po raz pierwszy a już ujął mnie swoim aktorstwem i wibrującym głosem....mmm.... mogłabym go słuchać godzinami choćby mówił bzdury. Dodatkowo tak gra nieemocjonalnego, inteligentnego, nowatorskiego mężczyzny, który zwątpił w kobietę... ah. Co tu dużo pisać. Dobry jest;.)
Dobry jest, to fakt ! Czasem tak dobra jest też charakteryzacja, że nie od razu można go rozpoznać. To świetne uczucie, gdy oglądam film i odkrywam dopiero po chwili, że gra w nim np. Matthew. Lubię takie "niespodzianki" :) JeNNifer, polecam Ci serial z jego udziałem pt. "Filary ziemi" no i oczywiście "Dumę i uprzedzenie" z 2005r. Pozdrawiam!
masz racje ja też mogłabym go słuchać godzinami , Matthew ma coś w sobie . Oprócz słuchania uwielbiam na niego patrzeć, ma piękny uśmiech, jest świetnym aktorem . Pierwszy raz zobaczyłam go w'' filarach ziemi'' i od razu mnie urzekł. No poprostu mężczyzna idealny :)
1. Bill - super facet z niesamowitą aurą. Lubię osoby, które z miną pokerzysty potrafią rozbawić do łez. I tu porównanie i nawiązanie do Johna Cleese.
2. Faktycznie, może zachwycać i to nie tylko głosem. Słychać podobieństwo barwy z głosem M.M.
3. Nie przepadam akurat, choć potrafi wzbudzać sympatię . Tak jak M.M. potrafi "zatańczyć" brwiami. Barwą głosu bardziej przypomina mi Ewana McGregora
4. Jakoś do mnie nie przemawia...
5. O tak! A do tego ma świetną dykcję :)
Bardzo dziękuję za własny ranking i pozdrawiam! P.S. Świetnie, że ludzie mają tak różne gusty - czasami w kilku punktach identyczne lub zbliżone w innych zaś zupełnie odmienne.
Czekałam tylko, aż ktoś napisze o Billu. Jak dla mnie nie ma bardziej charyzmatycznego aktora z tak nieziemskim głosem. ;)
Mój ulubiony głos należy do Ruperta Everetta, którego utożsamiam z prawdziwą brytyjską arystokracją:) Pozdrawiam!
Bardzo trafne porównanie. Może to także dlatego, że potrafi bardzo wyhamować emocje i bez zbędnych uczuć czy nadmiernej gestykulacji przekazać to, co ma do powiedzenia. Dziękuję za włączenie się do grona opinii.
Tak panowie, o których mowa mają niesamowity głos, ale błagam!! nie zapominajmy o genialnym głosie Jeremy'ego Ironsa :D ja osobiście go uwielbiam, a jako Skaza w "Królu Lwie" naprawdę się popisał. Jego głos jest bardzo intrygujący i na wskroś zły, więc mnie pasował idealnie ;) a Matthew Macfadyen jest genialnym aktorem z równie genialną barwą głosu ;)
i nie można zapomnieć o hipnotyzującym głosie Chrisa Hesmwortha( "Królewna Śnieżja i Łowca") :P Moje niedawne odkrycie :D akcent troszkę inny, bo aktor pochodzi z Australii, ale bardzo męski :)
O tak - strzał w 10-tkę z Jeremy'm. Głos fantastyczny! A co do Australijczyków - to są dla mnie nie do przebicia jeśli chodzi o poczucie humoru, radość życia i dystans do siebie. Chris - super gość!
Uwielbiam słuchać Richarda Armitage, lubię też głos Clive'a Owena, a na stronę Matthew weszłam tylko dlatego że spodobał mi się jego głos w "Filarach Ziemi", W sumie wszyscy ci trzej panowie mają nieco podobną barwe głosu.
Stuart Twonesnd - po obejrzeniu "Królowej potępionych" :-) Tylko on ma taki hipnotyzujący głos, który TAK BARDZO mi się pdoba. A muszę przyznać, że nigdy nie zwracałam uwagi na głos ;-)
Nie mogę nie nawiązać do twojej wypowiedzi Syllas inaczej niż: doskonały wybór! A pierwotnie, z angielska, aż mi się wyrwało: what a choice! - what an excellent choice! Z wiekiem coraz bardziej mu do twarzy a jego głos, jak stare dobre wino - jeszcze bardziej wykwintny i hipnotyzujący...
Jak to możliwe, że nie padło jeszcze nigdzie nazwisko Martin Freeman? :) Nie ma fenomenalnego, powalającego głosu, ale jego barwa jest bardzo ciepła, przyjemna, a w dodatku mówi najmilej brzmiącą odmianą akcentu BrE, jaką kiedykolwiek słyszałam. Dla mnie to on jest na topie pod względem przyjemności słuchania, choć znalazłoby się wieeelu aktorów o bardziej czarującym, głębokim, porywającym etc. głosie. :)
dla mnie zdecydowanie Michael Caine, a poza tym to Joseph Morgan. Aha! no i to - http://www.youtube.com/watch?v=_OBlgSz8sSM
uwielbiam go :)
Do Waszych propozycji dodam tylko jedno nazwisko, którego dla mnie nie może tu zabraknąć: Matthew Goode. Próbkę jego głosu i pięknego akcentu macie tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=DqvVzlAHbHg i to jego "...i'll stay home for you, darling" :)
Nie znany mi wcześniej, ale teraz już tak! Faktycznie, pasuje idealnie do tematu przewodniego - dzięki za twój typ :) Już planuję obejrzeć sobie "Powrót do Brideshead" z jego udziałem - podobno niezły.
Macfadyen owszem, ma ciekawy głos. Ale jakoś po słabej "Dumie i uprzedzeniu" nie mogę się do niego przekonać. XD Za to uwielbiam głos Toma Hiddlestona i Benedicta Cumberbatcha. I do tego James McAvoy ze swoim szkockim akcentem. :3 Ci to dopiero czarują! ^^
Benedict Cumberbatch świetnie potrafi naśladować Alana Rickmana. Ostatnio zasłyszane w którymś z odcinków programu by Jimmy Fallon.
Pierwsze miejsce w moim rankingu jednocześnie zajmują następujący panowie: Ralph Fiennes i Matthew Macfadyen.
Mogłabym ich słuchać bez końca nawet jakby mieli mi czytać instrukcję obsługi pralki :)
+ Ed Westwick, kiedy nie gra w "Plotkarze". Szczególnie ten sposób, w jaki wymawia w tym filmiku "Blair" - Bleh https://www.youtube.com/watch?v=qKbofV0i8E0
Benedict Cumberbatch, Alan Rickman, Tom Wilkinson, Colin Firth i Geoffrey Rush (chociaz jest Australijczykiem).