moja też i patrząc z perspektywy czasu chyba ostatnia :) uwielbiam go, on ma cos takiego w sobie ze nie sposob go nie lubić :)
Ja też go uwielbiam. Lata temu poszłam z koleżankami do kina na Małego Buddę i film mnie wyłożył na łopatki. Rola Keanu wryła mi się w pamięć, tak mi zostało do dzisiaj. Po tym filmie Keanu został Jednym z moich ulubionych aktorów.
Nieprawda bo moja! :D Kochałam się w nim nieprzytomnie od czasów 'Speed'. A 'Matrix' mnie tylko utwierdził w przekonaniu.
Za chwil pare stukni mi 24 lata miłości do Keanu. Po drodze było paru, jakieś skoki w bok, jakieś zauroczenia ale zawsze wracałam do niego. Always and forever :D
Moja pierwsza i jedyna aktorska miłość. Od pierwszego obejrzenia teledysku "Rush.." Pauli Abdul. To pewnie już prawie 30 lat XD ...
Czytając to wszystko nie można się nie zaśmiać ;)
Oj, dziewczyny...
I jak wy chcecie poznać fajnego faceta, jeśli startujecie od ideału? :P