Za przerobienie klasyka na jakąś pieprzoną komedie dla gimbazy?!? To ścierwo nie jest kolejną częścią Gwiezdnych Wojen tylko kolejną częścią Spaceballs z '87
Wybuchy to było sztuczne CGI, machanie mieczykiem trwało bardzo krótko, a Porgi są potrzebne tylko twórcom do czerpania pieniędzy z maskotek :D
nie zdziwilbym sie jakby ten film byl pierwszym filmem SW jakie nastolatki obejrzaly. Jest troche wybuchow i smiesznych stworkow jest zmieszany i zly Kylo, czyli 9/10
w sumie to pierwsze SW też były komedią przygodowo fantastyczną dla nastolatków, tylko nastolatków z tamtych czasów
Też miałem podobne odczucia, po prostu czuć że producentem są twórcy High School Musical czy innych familijnych przygodówek. Super groteska z tego wyszła. Na youtube robią dużo lepsze animowane kontynuacje i prequele jeśli chodzi o scenariusz.
Zgadza się. Mierne i zapłakane coś. Tak jak przedstawiony płaczliwy Kylo Ren. Powinien płakać więcej. Jak w brazylijskim serialu. Lać łzy tak, że zaleją mu jego wielki świetlny miecz, że aż mu zgaśnie. I wtedy rozpłakać się jeszcze bardziej jak przystało na prawdziwego bohatera ciemnej strony. Super jako telenowela dla gimbazjalistów. Parodia Star Wars.
Zgadzam się, że raczej ten film nie ma zbyt wiele wspólnego z Gwiezdnymi Wojnami ... :)
To chyba typowy fan gwiezdnych wojen, stare dobre, nowe? Po co to komu, dla was najlepiej chyba by było dostać po prostu remaster oryginalnej trylogii, tylko wykonany w 2022! (chociaz dla wielu pewnie przeszkadzało by to ze jest o wiele lepiej zrobiony technicznie, ze efekty sa duzo przyjemniejsze i nie biją po oczach)
Ten fandom nigdy nie chce niczego nowego. Tylko nostalgia to co znają a jsk im się nie spodoba to będą zionąć nienawiścią do aktorek do czarnoskórych do Azjatów do 10 latka. I będą im i twircą wysyłać pogróżki a potem płakać