Akcja toczy się w 1945 roku, "Sisu" opowiada historię byłego żołnierza, który odkrył złoto na pustkowiach Finlandii. W drodze do miasta spotyka brutalnych nazistów, którzy odkrywają jego skarb. Żołnierz aby obronić łup musi stawić czoła nawet jeśli oznacza to zabicie wszystkich nazistów.
Bardzo satysfakcjonująca, konsekwentna rozwałka nazioli. Od pewnego momentu czuć już, że bohater jest "nieśmiertelny" więc można śmiało poddać się surrealizmowi wydarzeń i po prostu dobrze się bawić. Takiego epika i legendy wojennej potrzebuje każdy kraj. Jeszcze tylko brakowało, żeby gość był niewidomy jak w filmie...
więcejMuszę przyznać, że fajnie się to oglądało. Można przyczepić się do kilku szczegółów jak fizyka pocisków, odnoszone rany i kąt widzenia Niemców, ale to tylko drobiazgi w ostatecznym rozrachunku :) film daje frajdę. Fajnie jest oglądać super żołnierza, bez nadludzkich mocy który robi robotę własnymi rękoma. Postacie...
Finlandia walczyła z ZSRR i miała za sojusznika III Rzeszę ale nie, nie dało się zrobić filmu o zabijaniu Rosjan, koniecznie musieli to być Niemcy. Jest pierdyliard filmów o zabijaniu niemieckich żołnierzy i praktycznie żadnych o zabijaniu czerwonoarmistów.
........
Komentarz znaleziony w sieci. Ale coś w nim jest...